ul. Bobrzańska 6a, 61-248 Poznań 

WZW NSZZ PP - Wspieramy i pomagamy ! ! !

15 - 09 - 2024 - Polska WALCZY z powodziami ! ! ! PILNIE potrzebna pomoc ! ! ! (...)

15 - 09 - 2024 - Polska WALCZY z powodziami ! ! ! PILNIE potrzebna pomoc ! ! ! (...)

Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy prowadzi działania związane z walką ze skutkami powodzi.

 https://www.wosp.org.pl/pomagamy/powodz


Co robimy ?

  Przekazaliśmy 40 milionów złotych ze środków fundacyjnych na bieżące potrzeby Współpracujemy z Centrum Zarządzania Kryzysowego
Zbieramy środki na pomoc interwencyjną oraz najpilniejsze zakupy sprzętu i artykułów medycznych.

  Przyjmujemy zgłoszenia od firm, które chcą przekazać dary rzeczowe: 

 ( kontakt e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., tel. +48 578 275 177 )

Jak można włączyć się w pomoc ?

Wpłać środki na dedykowane konto w mBanku:

12 1140 1010 0000 5244 4400 1043

SWIFT: BREXPLPWMBK

IBAN: PL12 1140 1010 0000 5244 4400 1043

W najbliższych dniach uruchamiać będziemy kolejne opcje sparcia.

https://www.wosp.org.pl/pomagamy/powodz

26 - 08 - 2024 - DRAMATYCZNY POŻAR na poznańskich Jeżycach ! PILNIE potrzebna pomoc ! - źródło : siepomaga.pl (...)

26 - 08 - 2024 - DRAMATYCZNY POŻAR na poznańskich Jeżycach ! PILNIE potrzebna pomoc ! - źródło : siepomaga.pl (...)

Opis kampanii - https://www.siepomaga.pl/pozar-poznan

W nocy z 24 na 25 sierpnia na poznańskich Jeżycach, przy ul. Kraszewskiego 12 wybuchł pożar, który objął całą kamienicę. Na miejscu zginęło dwóch strażaków.

Tej dramtycznej nocy mieszkańcy poznańskich Jeżyc nie zapomną nigdy. 

Jest północ. Spokojna, letnia noc, którą przerywa nagły, przeraźliwy hałas i widok, który trudno opisać słowami. Ulica Kraszewskiego w środku nocy rozświetlona od płomieni i wszędzie unoszący się, żrący zapach dymu.

DRAMATYCZNY POŻAR na poznańskich Jeżycach❗️PILNIE potrzebna pomoc

Zaczęło się od pożaru w piwnicy. Strażaków wezwano na miejsce w celu ugaszenia ognia.

Niestety, najgorsze dopiero nadchodziło...


Chwilę później nastąpił potężny wybuch, który zarwał stropy budynku. Siła uderzenia przy wybuchu była tak ogromna, że pierwsi strażacy, którzy dotarli na miejsce zostali odepchnięci z ogromną siłą. Wybuch uszkodził nawet strażackie wozy, mimo że stały po drugiej stronie ulicy. 

Praktycznie cały budynek zajął się ogniem - każde piętro, łącznie z dachem.

W momencie najsilniejszego wybuchu w budynku znajdowali się Strażacy. Zarwane stropy uwięziły ich w środku. Wielu z nich doznało obrażeń, są poparzeni. Niestety na tym dramat się nie kończy...

DRAMATYCZNY POŻAR na poznańskich Jeżycach❗️PILNIE potrzebna pomoc
Ta ogromna tragedia zabrała ze sobą dwóch Bohaterów - dzielnie walczący Strażacy zginęli podczas akcji. Co najmniej kilkanaście osób jest rannych. Dziesiątki ludzi straciło cały dobytek życia. Ewakuowano łącznie ponad 100 osób.

Oficjalna przyczyna pożaru jest wciąż badana.


DRAMATYCZNY POŻAR na poznańskich Jeżycach❗️PILNIE potrzebna pomoc
Lista potrzeb na ten moment jest długa i będzie wciąż rosła.

Wesprzyj zbiórkę i pomóż nam dotrzeć z pomocą tam, gdzie jest w tym momencie najbardziej potrzebna.

Strażacy codziennie wstają do pracy nie wiedząc, co ich czeka - zawsze gotowi ryzykować swoim życiem, by nas chronić, gdy ich potrzebujemy.
Dziś to oni potrzebują nas.

100% zebranych środków zostanie przekazane na wsparcie poszkodowanych Strażaków i ich rodzin.

Zbiórka współorganizowana z NSZZ Solidarność działającym w komendzie miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, reprezentowanym przez p. Adriana Zalaszewskiego. 

25 - 04 - 2024 - Pomoc po pożarze 🙏👩‍🚒🚒🇵🇱✌️ (...)

25 - 04 - 2024 - Pomoc po pożarze 🙏👩‍🚒🚒🇵🇱✌️ (...)

 

Dnia 18.04.2024r. ok. godziny 17:00 nasz wspólny znajomy, Strażak z krwi i kości, od dziecka związany ze strażą pożarną usłyszał głos syreny. Jako zawodowy strażak z 18-letnim doświadczeniem, nie zastanawiał się nawet sekundy. Zostawił swoją robotę i pobiegł do akcji, pobiegł by nieść pomoc drugiemu człowiekowi.

Niestety po chwili otrzymał informację od żony, że w jego warsztacie wybuchł pożar. Przekierowanie straży i to zderzenie z rzeczywistością, która okazała się tragiczna: płonie cały warsztat. Mimo tylu zastępów i szybkiej reakcji, spłonęło wszystko. Oprócz wartościowego sprzętu, spłonął również samochód klienta. Straty oszacowano na ok.180 tysięcy złotych.

Zawsze gotowy do pomocy, pracowity mąż i ojciec - Strażak, ale przede wszystkim CZŁOWIEK, który dzisiaj potrzebuje NASZEJ POMOCY! Nie zostawiajmy tej Rodziny bez wsparcia, bo jak widzimy nikt z nas nie zna dnia, ani godziny....https://zrzutka.pl/crfxuk

29 - 01 - 2024 - Strażak 🚒 potrzebuje pomocy 🙏. Zbieramy na operacje i powrót do zdrowia 💪 Sebastiana ❤️ (...) 🙏🚒✌️ (...)

29 - 01 - 2024 - Strażak 🚒 potrzebuje pomocy 🙏. Zbieramy na operacje i powrót do zdrowia 💪 Sebastiana ❤️ (...) 🙏🚒✌️ (...)

 

https://zrzutka.pl/strazak-potrzebuje-pomocy-zbieramy-na-operacje-i-powrot-do-zdrowia-sebastiana?utm_medium=social&utm_source=whatsapp&utm_campaign=sharing_button

Opis zbiórki

Sebastian Lewicki jest zawodowym strażakiem w Komendzie Miejskiej PSP we Wrocławiu, Strażakiem OSP Rzeplin i Komendantem Gminnym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Żórawinie. Jeszcze do niedawna na co dzień pomagał innym, dzisiaj z kolei sam potrzebuje pomocy.

qTcysOMMKYGuSqE1.png

Spontaniczny rodzinny zimowy wyjazd zamienił nasze życie w koszmar… Nigdy nie spodziewaliśmy się, że będziemy musieli się mierzyć z takimi przeciwnościami losu…, że wypadek na stoku saneczkowym po czeskiej stronie Karkonoszy odbierze zdrowie i sprawność Tacie, Mężowi, Synowi, Bratu i Strażakowi, który zawsze służył potrzebującym - teraz sam potrzebuje pomocy.

W dniu 20.01.2024 r. Sebastian podczas zjazdu na sankach wypadł z trasy i z dużą siłą uderzył głową w drzewo. Po przetransportowaniu helikopterem do szpitala okazało się, że w wyniku wypadku doszło do izolowanego urazu czaszkowo – mózgowego, krwawienia zewnątrzoponowego, złamania podstawy czaszki, kości czołowej, kości jarzmowych, kości nosa, a także uszkodzenia zębów. Uderzenie było tak mocne, że doszło do stłuczenia i wylewu krwi do mózgu oraz nieodwracalnego uszkodzenia płatu czołowego. Aktualnie Sebastian- nasz kochany Tato, Mąż, Syn, Brat i Przyjaciel przebywa w szpitalu w Czechach. Sebastian nie oddycha samodzielnie, jest wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i oczekuje na bardzo skomplikowaną operację. Częścią tej operacji musi być rekonstrukcja kości twarzy, lecz niestety ani NFZ, ani prywatne ubezpieczenie nie refundują tej części zabiegu.

Już wiemy, że koszty, które będą musiały być poniesione przez rodzinę będą ogromne. Aktualnie konieczne jest sfinansowanie niezbędnej operacji, a następnie bezpiecznego transportu do Polski. Na dalszym etapie niezbędna będzie kosztowna i trudna rehabilitacja pozwalająca wrócić Sebastianowi jak najszybciej do normalności.

Cała Rodzina i Przyjaciele zwracamy się do Was - ludzi dobrej woli i ogromnego serca o wsparcie zbiórki na leczenie. Liczymy, że Wasze pomoc pozwoli Sebastianowi wrócić do zdrowia, a przede wszystkich do żony i małych córeczek, które tak bardzo na niego czekają.

 xS4FjEhfsiJprgLB.png

23 - 01 - 2024 -❗️TRAGEDIA❗️Zawodowy strażak prawie umarł na oczach własnego dziecka❗️🙏💪🚒✌️ (...)

23 - 01 - 2024 -❗️TRAGEDIA❗️Zawodowy strażak prawie umarł na oczach własnego dziecka❗️🙏💪🚒✌️ (...)

 

https://www.siepomaga.pl/radek-cieplowski

Opis zbiórki

Radek niemal umarł na oczach naszego synka! Każdego dnia usilnie walczę o jego powrót do nas! Proszę, pomóżcie nam!

27 grudnia 2023 roku był zwykłym dniem do momentu, kiedy mój mąż uległ tragicznemu wypadkowi, spadając z dachu naszego domu! Leżąc cały we krwi, jego serce nagle stanęło!

W panice podjęłam rozpaczliwą walkę o przywrócenie go do życia. Najgorsze, że wszystko działo się na oczach naszego 6-letniego synka! Karolek, będąc świadkiem tych dramatycznych wydarzeń, próbował wezwać pomoc, aby uratować swojego ukochanego tatusia…

Serce mi pęka na myśl jak traumatyczny musiał być to dla niego widok. Zaledwie kilkanaście minut wcześniej Karolek bawił się z tatą. Byli tak roześmiani, szczęśliwi. Przerażenia w oczach mojego synka nie zapomnę nigdy! Przerażenia, które odczuwał, gdy patrzył na umierającego ojca…

To prawdziwy cud, że mój mąż żyje! Obrażenia tamtej tragedii okazały się jednak potworne! Radek przebywa w szpitalu, w śpiączce. Doznał skomplikowanego złamania nogi i obrażeń wewnętrznych. Jednak to wydaje się niczym w obliczu długotrwałego niedotlenienia mózgu, którego doświadczył!

Radosław Ciepłowski

Modlę się, aby Radek w końcu się wybudził i odzyskał świadomość. Dostałam ogrom nadziei od wybitnych specjalistów zajmujących się wybudzaniem ludzi ze śpiączki. Wierzę, że mąż do nas wróci – do mnie i naszego synka, który na niego czeka!

Te nadzieje mogą się spełnić, ale Radek musi być leczony w specjalistycznej klinice. Na to potrzebne są ogromne środki, których nie zdołam zgromadzić bez Waszej pomocy! 

Wierzę w siłę ludzkich serc i ich dobro! Radek jest zawodowym strażakiem. Jego codziennością była pomoc i ratowanie ludzkiego życia. Każdy, kto potrzebował pomocy: sąsiad, kolega, rodzina, mógł na niego liczyć. Takim jest człowiekiem – nieobojętnym i zawsze pomocnym.

Błagam, odwdzięczmy mu się tym samym i uratujmy jego życie! Liczy się każda złotówka. Każda z nich przybliży go do szansy na przytulenie znowu swojego synka, który tak bardzo go potrzebuje!

Ewelina, żona

28 - 12 - 2023 - Tokar walczy i my powalczmy dla niego !!! 🙏💪🚒✌️ (...)

28 - 12 - 2023 - Tokar walczy i my powalczmy dla niego !!! 🙏💪🚒✌️ (...)

Tokar walczy i my powalczmy dla niego ! ! ! 🙏💪🚒✌️

Na rehabilitację FRANEK TOKARSKI - https://pomagam.pl/e7mw33

Franek Tokarski zawodnik Akademii Śląska Wrocław  - U14 – walczy o życie po strasznym wypadku do którego doszło 11 grudnia 2023 r. Franek został potrącony na pasach kiedy wracał do bursy ze szkoły.

Franek we wrześniu przeniósł się do Wrocławia, żeby grać w Akademii Śląska Wrocław, choć ma dopiero 13 lat. Piłka nożna to jego największa pasja. Tokar jest wojownikiem. To prawdziwy cud, że pokonał obrzęk mózgu i powoli do nas wraca. Niestety uraz rdzenia uniemożliwi mu pełne funkcjonowanie.  Za chwilę przyjdzie czas na rehabilitację.   Pomóżmy Frankowi w tej walce. Koszty rehabilitacji są gigantyczne i na pewno długotrwałe…potrzebne są ogromne środki.

Tokar walczy i my powalczmy dla niego ! ! !